Oglądając film najpierw byłam pełna nadziei, jednakże zniknęły one równie szybko jak talent Britney Spears (którego nigdy nie było) po 15 min.
Jednakże nie drążąc tematu poprzedników, postanowiłam być troszkę oryginalniejsza. Skoro reżyser zaserwował nam takie piękne kino (sic!) rozumiem, że jego zdaniem:
- w modzie ślubnej dominują teraz sukienki mini, a buty na obcasie dają +10 do speeda
- jeśli idziesz walczyć z zombie pamiętaj odziać się koniecznie w zbroje Pana Gąbki lub św.Grzegorza
- uzupełnieniem stroju jest broń - koniecznie nóż do krojenia tortu, shaker, piła mechaniczna lub kij bilardowy - to przecież najbardziej zawsze mamy pod ręką w życiu codziennym,czyż nie? ;)
- nigdy, ale to nigdy nie próbuj współpracować z kimś, kto używa broni palnej - taki kozak zawsze ginie pierwszy - ale przede wszystkim nie idź za nim do autobusu - pewnie w ferworze walki zapomni zamknąć drzwi
- olej swoich kolegów i bliskich - i tak zginą gdy ty będziesz zajęty podniecaniem się, jak zajebiście idzie ci cięcie zombie
- zamiast uciekać zawsze wracaj w epicentrum niebezpieczeństwa - przecież skoro z niego już raz uciekłeś, uda się i drugi, a może po drodze znajdziesz miłość swego życia?
- seks ratuje przed atakiem fali zombie, a seks francuski zapewnia chwilową nietykalność
- zawsze miej obok siebie babcie lub księdza - istnieje szansa że wyskoczą z zombie na solo cisnąc w dłoni krzyżyk i recytując Biblię, co oczywiście powstrzymuje zombie - ks.Natanek miał rację! o,o
- unikaj pocałunków - wiążą się z trwałym uszkodzeniem ciała
- w pierwszej kolejności staraj zabić się dziadków, ciotki i wujków - ci pierwsi są pieprznięci na start, ciotki nie potrzebują zmieniać się w zombie by uprzykrzyć życie a wujowie to stary alkoholicy którzy wcześniej czy później sprowadzą kłopoty
- jak ci grożą żebyś nie wychodził bo będą strzelać - olej - oni tylko tak się zgrywają ;)
Jak ktoś zna jeszcze ciekawsze wnioski, proszę o ich zamieszczenie - być może w razie ataku zombie uda nam się ocalić świat xD
Nie zapomnijmy o zbroji przeciw zombii + 50% do odporności przeciw nie umarłym i o tym ,że należy kroić zombi mieczem od tortów dającym bonusy do prestiżu na weselach.Zresztą czy on w ogóle kogoś pocisnął tym rapierem? ;d
Nie no ja jestem zażenowany tym filmem zresztą swój temat założyłem,totalne nie porozumienie.Pozdrawiam
Amizonka wielkie brawa za opis. Trafny, zabawny i co najważniejsze na temat. Kto nie rozumie niech obejrzy film.
Którego notabene kompletnie nie polecam bo nie wart jest wytrzeszczania spojówek. Totalne dno
Ja na początku nastawiłam się na horror. Oczekiwałam czegoś na miarę 1 części...a potem zmieniłam kategorię filmu na czarną komedię (a la "Czarna Owca" lub "Krwawa Uczta") i nawet się pośmiałam :D
Ale racja, nie tego wszyscy oczekiwaliśmy :<
"jak ci grożą żebyś nie wychodził bo będą strzelać - olej - oni tylko tak się zgrywają"- przecież oni specjalnie wyszli po to, żeby zginąć. Poza tym zaczęto w nich strzelać dopiero wtedy jak zorientowano się, że oboje są zarażeni, więc punkt trochę zbędny.
"seks ratuje przed atakiem fali zombie, a seks francuski zapewnia chwilową nietykalność" Rafa i ta Francuzka wyszli przed atakiem i nie mieli pojęcia co się dzieje na sali, o czym zresztą sami powiedzieli.
Chyba nie zrozumiałaś kilku scen z tego i tak niezbyt trudnego do zrozumienia filmu.
Tak czy owak- film zwyczajnie denny...
Faktycznie xD Tam leżało tyle ciał, że spokojnie mogła znaleźć sobie jakieś wygodniejsze buty. :]
Jak widziałem trailer to coś czułem, że zrobią z tego komedie i ta laska się wkurzy, żę jej wesele zrujnowali i zacznie kosić zarażonych no i był taki moment. Film cieniutki oby ostatnia częśc związana byłą z poprzednimi i trzymała poziom pierwszych dwóch części.